Targi rolnicze Glisno

Niedziela, 20 września 2015 · Komentarze(1)
Uczestnicy
Targi rolnicze mieliśmy w planie już od jakiegoś czasu. Kierunek Glisno przez Sulęcin. Na okrętkę jak zwykle.
Tym razem to ja pojawiam się w Jeninie gdzie dołącza do mnie Adrian. Podobno się spóźniłam "tradycyjnie". Nieprawda. Tylko 2 i pół minutki. Adriano zegarek ma przesunięty do przodu i na umówione miejsce przyjechał za wcześnie. No to czekał. Nie moja wina przecież. O i sprawa mojego "tradycyjnego" spóźniania się wyjaśniła. :p Choć dziś faktycznie, z ręką na sercu, przyznaję- spóźniłam się aż 2 i pół minuty. Wina mojego aparatu a dokładniej- samowyzwalacza. Robiłam zdjęcie z moją sobowtórką według Adriana. A samowyzwalacz za dużo czasu potrzebuje by pstryknąć zdjęcie. No i ponieważ jedno zdjęcie może nie wyjść to robię drugie, trzecie na w razie czego, a czwarte bo może się przyda.

oto i one- wybrałam nr 1

Dalej jedziemy ścieżką rowerową której nie lubię na Nowiny Wielkie, przez Świerkocin na drugą stronę Warty do Krzeszyc i w las. Tam chwilka pomyślunku, n który szlak mamy większą ochotę.

Adrian myśli, ja szukam grzybów.

Wybraliśmy szlak niebieski idący obok ruin młyna a żółty do przetestowania zostawiliśmy na inny dzień. Tak nam się wydawało. Bo kiedy pojechaliśmy żółtym kawałek by sprawdzić jak on wygląda pod względem nawierzchni chociażby to już nam się wracać nie chciało i tak oto szlakiem żółtym dostaliśmy się w pobliże Sulęcina. Bardzo przyjemna trasa.
Potem, czarnym szlakiem połączyliśmy się z czerwonym i zjechaliśmy do Żubrowa i już asfaltem do Sulęcina.

buszując nad rz. Postomia


na górze




tym razem Staruszek pozuje

Jadąc czarnym szlakiem dotarliśmy niespodziewanie do Ruin Starego Młyna. Tablica informująca na fotce poniżej.








Kierowaliśmy się do Sulęcina ale ponieważ "Polana Marianka" zaintrygowała nas swoją nazwą, zmieniliśmy nieco plany i pojechaliśmy sprawdzić jak ta polanka się prezentuje. "1,5km. co to dla nas, zobaczymy i wrócimy" to słowa Adriana.
Polany za bardzo nie namierzyliśmy albo namierzyliśmy ale nie wiedzieliśmy, że to ona a nasz powrót wyglądał tak, że dalej przed siebie na zasadzie "zobaczymy gdzie wyjedziemy" :)


Adrian jak to ostatnio dość często bywa, znowu za mną goni......


.... więc myślę sobie.....

wyjmę aparat i pstryknę mu fotę :)

Glisno coraz bliżej.
Na targi już rzut beretem.
Chwila odpoczynku, obserwacji, i czas na obchód.
Rezultat moich obchodów na zdjęciach poniżej :)


to już tradycja


pełne ręce jedzenia już nikogo nie dziwią


miejscówka jest


to może teraz bułeczka...

Adrian szamie i pilnuje rowerków, więc ja w końcu na spokojnie sobie pobiegam przy zwierzętach. Nie podoba mi się to za bardzo, bo aż żal patrzeć jak one się gniotą w tych klatkach ale cóż... świata nie zmienię.























Króliki podobały mi się najbardziej co widać po ilości zdjęć.
Obchód zakończony, wracam do Adriana bo pewnie już z nóżki na nóżkę, niecierpliwie czeka gdzie jestem, a tu proszę, szczęśliwy, zadowolony cały czas konsumuje :) Smacznego.



Można było popróbować też nalewek....



... na którą skusiłam się i ja.. :)


to stoisko Adriana nakarmiło .... z moją pomocą :)

Kończąc ten wpis, dodam jeszcze tylko tyle, że Adrian dostał swój wymarzony wiatraczek. Dlaczego? po co? na co? kto czyta mój blog ten wie ;)

.....bez komentarza......


oby do domu dojechał ...

trasa: https://www.endomondo.com/users/10267544/workouts/605270876
przyjazny link: http://robak88.bikestats.pl/1385911,Jesien-w-Glisnie.html

Komentarze (1)

Czekałem w Jeninie, a do Łupowa musiałem wyjechać ;p Jeżeli szukałaś sobowtóra to trzeba było się zainteresować tą "panią" w tle, która sprawdza grubość drzewa z bliska.
Fajnie ten dzień spędziliśmy, bo dużo nowych ścieżek, a o to nam najbardziej chodzi. Ciągle jestem pełen podziwu, skąd "wyjmujesz" to jedzenie. Jak już ja idę coś upolować to wracam z małym kotlecikiem na widelcu... ech...
Trzeba było powiedzieć panu, który tak na siłę fascynował się rowerami, że zostawiliśmy nalewki. Chłop by się ucieszył zapewne.

Robak88 16:21 wtorek, 22 września 2015
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa takse

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]