Jarmark Zakonny w Bierzwniku

Niedziela, 17 lipca 2016 · Komentarze(3)
Uczestnicy
Po wczorajszym rajdzie "Aktywnie dla Rafała" dziś dla odmiany spokojny już, bez pospiechu, powrót do domu z Krzyża.. oczywiście na okrętkę. Adrian zgodził się mi towarzyszyć, za co bardzo mu dziękuję ;)  
Ponieważ nocowałam w Krzyżu, więc tym razem, nie pod garażem a tutaj w klubie grupy "Dynamo" Krzyż, czekałam na Adriana, który stawił się około 10ej.
Chwile potem  żegnamy się z moimi fantastycznymi znajomymi i wyruszamy w kierunku Bierzwnika, tzn. w kierunku który narzuca nam Adriana GPS... ;)
Słowa Adriana bezcenne tego dnia na samym początku wycieczki: "Piachu będziemy mieli tylko na początku a potem już cały czas asfalt". Szczerze i naiwnie w to wierzyłam i prawie miał racje- bo przecież bruk zwany kocimi łbami przez 3/4 drogi nie był piachem. Jakby nie patrzeć... zalicza się bardziej do "asfaltu" :p 

W Bierzwniku tego dnia, odbywały się Międzynarodowe Targi Wyrobów Klasztornych, dlatego też postanowiliśmy jechać do Gorzowa właśnie przez Bierzwnik. Muszę przyznać, że bardzo fajna i udana impreza. 


fragment wnętrza dawnego klasztoru cystersów


wyjście na ogród


piwnica w której aktualnie znajduje się restauracja


jedno ze stoisk


następne...


moje motto ;)


jakby kto nie wiedział... :)

idziemy dalej.... 


fajne lustereczko.. pasowałoby mi do sakwy ;)


bogata kolekcja 


o.. i seteczka ;)




załapaliśmy się oboje nawet na zbadanie ciśnienia i poziomu cukru we krwi.. a co? 

Czas wracać...

trasa: https://www.endomondo.com/users/10267544/workouts/...
Adrian: http://robak88.bikestats.pl/1490718,Poczuc-ducha-c...

Komentarze (3)

Halo BIKEstats.pl! :D

Pokażcie, że potraficie pomóc! :-)

O, jak dawno mnie tu nie było. Ale jak miło wrócić na strony serwisu, który tak uwielbiam! :-)

Dziś piszę trochę jako żebrak (ale ekskluzywny, bo żebrzę w szczytnym celu), no i występuję w roli spamera (by dotrzeć do maks. liczby osób na BS).

Proszę Cię o wsparcie pewnej rowerowej akcji!
Szczegóły na:
100 km rowerem dla serca Ignasia

W ramach zbiórki pieniążków na operację serduszka jeszcze nienarodzonego Ignasia przejeżdżam w niedzielę 4. września traskę ponad 100 km. Udział w tym wydarzeniu zadeklarowali jeszcze JPbike oraz Mors!

Jak możesz pomóc?
1. Proszę odwiedź stronę z wydarzeniem
2. Wesprzyj zbiórkę jakąkolwiek kwotą - każda złotówka ma znaczenie!
3. Podaj temat dalej
4. Zachęć swoich znajomych do wsparcia Ignasia

Już teraz pięknie Ci dziękuję!

Warto jest pomagać!

Do zobaczenia na trasie! :-)

Pozdrawiam!

Mlynarz 22:52 piątek, 2 września 2016

Seteczka benedyktyńska... musi mieć te MOC :)

Gość 08:14 poniedziałek, 25 lipca 2016

Oj tam. Trochę się tylko w planowaniu trasy pomyliłem. Nie było wcale tak źle. Uwierz mi, że byłem w jeszcze większym szoku niż Ty. Swoją drogą to moich niepowodzeń to już powinnaś być przyzwyczajona ;p

Robak88 14:07 środa, 20 lipca 2016
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa zdraz

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]