Do Myśliborza na kawę

Poniedziałek, 19 grudnia 2016 · Komentarze(0)
Uczestnicy
Umówiliśmy się z Adrianem na rower. Wczorajsza pogoda nas nie zniechęciła. Według prognoz miało być cieplej niż wczoraj I bez deszczu. Co prawda słońce zawiodło ale było ciepło. Przynajmniej jeśli chodzi o mnie. Bo Adrian narzekał na stopy. Ale skoro woli ładnie wyglądać...... :p
Moje trapery, wełniane skarpety, narciary i puchowe rękawice może i nie wyglądają "seksownie" ale za to jakie ciepełko dają :) Wymarzony zestaw na takie zimno :) Trochę dziwnie się w tym wszystkim czuję, jak wioskowa panienka wracająca z pola- tak mało rowerowo... ale zimno nie raz tak mi dało w kość, że teraz na takie zimno to albo po wsiowemu idę na rower albo nie idę wcale :)
  
Tak więc budzę się mniej więcej 6.30. Wstaję i lecę szybko do okna bo tam termometr. + 5 stopni, Rewelka.
Sms do Adriana, dla zasady właściwie już tylko, z pytaniem o rowery. Oczywiście- Tak, jedziemy :) 

Adrianowi zachciało się do Myśliborza, jako, że dawno w tamtym kierunku nie jechaliśmy. No dobrze- czyli Myślibórz. 
Najpierw tradycyjnie, wioskami przez Marwice, Lubiszyn, Dalsze a stamtąd już ładnie nawigacja nas poprowadziła lasem do Myśliborza. 
Odwiedziny na tamtejszym Orlenie. Szybka toaleta, mała kawka i powrót przez Nowogródek pomorski, Karsko, Łubiankę do Gorzowa.
Powrót oczywiście w ciemnościach ale ostatnio to żadna nowość dla nas. 

Kiedy minęliśmy Lubiszyn, spontanicznie skręciliśmy w ścieżkę do lasu i tam natrafiliśmy na cmentarz niemiecki przedwojenny z kilkoma pięknie udekorowanymi polskimi grobami. Z tego co zdążyliśmy się zorientować, są to groby dzieci z czasów wojny.




Przypuszczamy, że zadbane groby są sprawką okolicznej szkoły w ramach edukacyjnej akcji na Święto Zmarłych. Ale to tylko nasze domysły.

Po drodze i inne atrakcje nas spotykają :) Konie na śmiesznych grubych krótkich nóżkach. 

chyba im się lekko nóżki rozjechały..




Adrian zachwycony :)


niestety czas goni, pora się pożegnać...




ziewający ? czyżby oznaka znudzenia nami? toż to przecież niemożliwe. :)
 

uśmiechem żegnający :)

Krzywy jakiś ale zawsze uśmiech to uśmiech.... Do zobaczenia kiedyś tam.
Pewnie znowu tu zajedziemy tym razem z karmą dla koni :)
Następny przystanek w Myśliborzu.
i na Gorzów ;)

https://www.endomondo.com/users/10267544/workouts/...

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa dziej

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]