Goszczanowo i jego Staw
Wtorek, 16 czerwca 2015
· Komentarze(1)
Kategoria Z Robakiem wśród ludzi
"pisz, pisz
otwórz horyzonty swojej wyobraźni
niech Cię palce po klawiaturze niosą
a słowa składały się w bajecznie zdania"
Adriana przesłanie na wiadomość, że robię wpis. Chyba uważa, że mi to potrzebne. A ja tylko nie chcę moimi wpisami zaćmić Jego ;)
Tego dnia tj. wtorek, 16.06.2015 postanowiliśmy (oczywiście ja i Adrian) pojechać sobie do Goszczanowa i zwiedzić okoliczne jeziorko o uroczej a już na pewno mylącej nazwie -Staw Goszczanowski.
Przez Goszczanowo przejeżdżam często, zwłaszcza w drodze na lub z rajdu z Krzyża. Ale nigdy nie wjeżdżałam w głąb. Tym razem pojechaliśmy specjalnie nad jeziorko mimo, że upału nie było i na opalanie też nie było nadziei. Ale cel szczytny i interesujący jak wszystkie które sobie wymyślamy ;)
Gorzów- Santok- Stare Polichno -Goszczanowo
Na trasie ogródek pewnej Pani zwrócił moją uwagę ;)
Zakochana para- Jacek i Barbara?
Adrian, spokój, cierpliwość... aż Gosia porobi zdjęcia Jackowi i Barbarce
Oczywiście, jak dotarliśmy nad jeziorko, wybraliśmy się ścieżką ładnie ubitą dookoła. Taki mieliśmy zamiar. No i na zamiarach się skończyło bo ładna ubita droga gdzieś po drodze zamieniła się w mokradła w które pchać się jednak nie chcieliśmy. Nie tym razem :)
Jak się potem okazało zboczyliśmy ze szlaku, na rozwidleniu dróg wybraliśmy nie ten wariant (dlaczego mnie to nie dziwi?) i zamiast pojechać w górkę zjechaliśmy w dół na ścieżynkę przy samej wodzie, z gałęziami, szyszkami, konarami ale za to pięknymi widokami i ustronnymi ławeczkami ;)
nad jeziorem... jeszcze "ładny szlak"
po drugiej stronie jeziora
Postanowiliśmy zgodnym chórem, że po błocie jechać nie będziemy i robimy postój na jednej ze wspomnianych wyżej ławeczek.
Zimno było więc i ogrzać się też musieliśmy.
Szybkie ogrzanie, podziwianie widoków i powrót do domu tą sama trasą.
Przy ładniejszej pogodzie wrócimy tutaj i objedziemy jeziorko dookoła.
I może znajdziemy następną fajną miejscówkę na kesza :) Myślę, że to miejsce jest tego warte ;)
http://app.endomondo.com/workouts/543697608/10267544
otwórz horyzonty swojej wyobraźni
niech Cię palce po klawiaturze niosą
a słowa składały się w bajecznie zdania"
Adriana przesłanie na wiadomość, że robię wpis. Chyba uważa, że mi to potrzebne. A ja tylko nie chcę moimi wpisami zaćmić Jego ;)
Tego dnia tj. wtorek, 16.06.2015 postanowiliśmy (oczywiście ja i Adrian) pojechać sobie do Goszczanowa i zwiedzić okoliczne jeziorko o uroczej a już na pewno mylącej nazwie -Staw Goszczanowski.
Przez Goszczanowo przejeżdżam często, zwłaszcza w drodze na lub z rajdu z Krzyża. Ale nigdy nie wjeżdżałam w głąb. Tym razem pojechaliśmy specjalnie nad jeziorko mimo, że upału nie było i na opalanie też nie było nadziei. Ale cel szczytny i interesujący jak wszystkie które sobie wymyślamy ;)
Gorzów- Santok- Stare Polichno -Goszczanowo
Na trasie ogródek pewnej Pani zwrócił moją uwagę ;)
Zakochana para- Jacek i Barbara?
Adrian, spokój, cierpliwość... aż Gosia porobi zdjęcia Jackowi i Barbarce
Oczywiście, jak dotarliśmy nad jeziorko, wybraliśmy się ścieżką ładnie ubitą dookoła. Taki mieliśmy zamiar. No i na zamiarach się skończyło bo ładna ubita droga gdzieś po drodze zamieniła się w mokradła w które pchać się jednak nie chcieliśmy. Nie tym razem :)
Jak się potem okazało zboczyliśmy ze szlaku, na rozwidleniu dróg wybraliśmy nie ten wariant (dlaczego mnie to nie dziwi?) i zamiast pojechać w górkę zjechaliśmy w dół na ścieżynkę przy samej wodzie, z gałęziami, szyszkami, konarami ale za to pięknymi widokami i ustronnymi ławeczkami ;)
nad jeziorem... jeszcze "ładny szlak"
po drugiej stronie jeziora
Postanowiliśmy zgodnym chórem, że po błocie jechać nie będziemy i robimy postój na jednej ze wspomnianych wyżej ławeczek.
Zimno było więc i ogrzać się też musieliśmy.
Szybkie ogrzanie, podziwianie widoków i powrót do domu tą sama trasą.
Przy ładniejszej pogodzie wrócimy tutaj i objedziemy jeziorko dookoła.
I może znajdziemy następną fajną miejscówkę na kesza :) Myślę, że to miejsce jest tego warte ;)
http://app.endomondo.com/workouts/543697608/10267544