Pielgrzymka - etap VIII - Gorzów Wlkp.
Niedziela, 12 lipca 2015
· Komentarze(1)
Kategoria XI Pielgrzymka Rowerowa
W prawdzie pielgrzymka się zakończyła, ale nie dla nas. Ludzie rozjechali się do domów, my ciągle pozostawaliśmy w Rzepinie. Plany się pozmieniały, więc mieliśmy cały dzień, aby spokojnie wrócić do Gorzowa.
O godzinie 9 przybyły rowery. Adrian zajął się ich przygotowaniem, pożegnaliśmy się z księdzem proboszczem i można było ruszać. Chcieliśmy pokręcić się nieco po okolicach Rzepina, a potem się zobaczy.
Gdzie by tu pojechać?
Takiego fajnego psiaka spotkaliśmy przy sklepie.
Wybór padł na Dąb Piast. Niebieski szlak rowerowy ułatwił dotarcie, a także powrót do miasta.
Paaaaa, jaki duży.
Powrót tą samą drogą, którą dotarliśmy do Rzepina pierwszego dnia pielgrzymki byłby za prosty. Szybkie spojrzenie na mapę i zapadła decyzja - trasą R1 jedziemy do Lubniewic.
Hie, hie :)
Lubień i dwór klasycystyczny, a raczej co z niego pozostało.
W Lubniewicach zagościliśmy na nieco dłużej. Odbywały się tam zawody Zachodniej Ligi MTB. Spotkaliśmy także znajome twarze z pielgrzymki. Potem zaczęło padać i tak w strugach deszczu dojechaliśmy do samego Gorzowa. Tak zakończyła się pierwsza rowerowa pielgrzymka w moim życiu.
http://app.endomondo.com/workouts/559664823/10267544
Robak88: http://robak88.bikestats.pl/1354105,Pielgrzym-powrot-do-domu.html
O godzinie 9 przybyły rowery. Adrian zajął się ich przygotowaniem, pożegnaliśmy się z księdzem proboszczem i można było ruszać. Chcieliśmy pokręcić się nieco po okolicach Rzepina, a potem się zobaczy.
Gdzie by tu pojechać?
Takiego fajnego psiaka spotkaliśmy przy sklepie.
Wybór padł na Dąb Piast. Niebieski szlak rowerowy ułatwił dotarcie, a także powrót do miasta.
Paaaaa, jaki duży.
Powrót tą samą drogą, którą dotarliśmy do Rzepina pierwszego dnia pielgrzymki byłby za prosty. Szybkie spojrzenie na mapę i zapadła decyzja - trasą R1 jedziemy do Lubniewic.
Hie, hie :)
Lubień i dwór klasycystyczny, a raczej co z niego pozostało.
W Lubniewicach zagościliśmy na nieco dłużej. Odbywały się tam zawody Zachodniej Ligi MTB. Spotkaliśmy także znajome twarze z pielgrzymki. Potem zaczęło padać i tak w strugach deszczu dojechaliśmy do samego Gorzowa. Tak zakończyła się pierwsza rowerowa pielgrzymka w moim życiu.
http://app.endomondo.com/workouts/559664823/10267544
Robak88: http://robak88.bikestats.pl/1354105,Pielgrzym-powrot-do-domu.html