Z Jednośladem i Dynamo na Zlot Cyklistów

Sobota, 7 listopada 2015 · Komentarze(4)
Kategoria Rajdy
Bardzo bałam się tego wyjazdu. Jestem strasznym zmarzluchem a pogoda nie rozpieszcza. Pochmurno, deszczowo, niska temperatura a ja o 6.30 wychodzę z domu by zdążyć na pociąg do Drezdenka. Wiedziałam tylko tyle, że grupa z Krzyża wyjeżdża o 8.30 i w Drezdenku mam na nich czekać.
Rzut okiem na termometr za oknem:12 stopni. Wiatru nie słychać. Narciary do szafy- na szczęście, dziś jeszcze nie są potrzebne :)
Na dworcu miła niespodzianka. Dwójka moich znajomych również jedzie.
W Drezdenku około godziny czekamy na grupę z Krzyża. Niestety, okazuje się, że większa część się rozchorowała i przyjechała tylko dwójka z Krzyża i dwójka z Trzcianki.
Jedziemy na zbiórkę w Drezdenku i tutaj piękny widok - Drezdenko nie zawiodło :)- Osób sporo.
Dodam, że Daniel Wilk, prezes grupy Dynamo z Krzyża, choć z gorączką to jednak przyjechał. Dołączył do nas przed samym Santokiem.
A ja nadal nie wiedziałam, że jedziemy na zlot cyklistów. Cały czas myślałam, że to rajd gościnny z ogniskiem u P.Marka ........ w Lipkach Wielkich.
Okazało się jednak, po przyjeździe do Santoka, że już dość spora grupa m.in. z Gorzowa, Skwierzyny czeka na wszystkich by za chwilę wejść do muzeum gdzie przywitał nas Wójt gminy Santok. Po prelekcji filmu o Santoku, w Starym Polichnie czekał na nas mały poczęstunek a Marek opowiedział o swoich wyprawach po Europie. Bardzo fajna sprawa taka wyprawa, jednak powiem szczerze, że jeszcze dużo miejsc w Polsce mam do objechania by pchać się poza granice naszego kraju :)
Wspomnę jeszcze króciutko, że poznałam na tym zlocie mojego wirtualnego znajomego, z czego bardzo się cieszę. Niestety, oprócz przywitania nie udało nam się zamienić więcej słów ale myślę, że okazja się jeszcze nadarzy i to nie raz. ;) (Pozdrawiam serdecznie Jorg ;))

Niestety zdjęć mało. Nie miałam weny. Może przez brak słońca? Tego dnia, choć dość ciepło jak na tą porę roku to jednak słońca brak i cały dzień pochmurny. Ale jechało się bardzo przyjemnie i dobre humory nikogo nie opuszczały :)


krótki odpoczynek na trasie






Marek "Jednoślad Drezdenko"



Powrót: Ze Starego Polichna do Gorzowa przez Krzyż :)
Ponieważ o godzinie 14ej, kiedy impreza dobiegała końca, nie mam w zwyczaju odstawiać roweru do garażu a i pogody szkoda, szybka decyzja- wracam do Krzyża z grupą i pociągiem do Gorzowa :)
W Gorzowie jestem o godzinie 19ej.
Kilometraż ładny, godzina powrotu przyzwoita, spotkanie znajomych- tego mi trzeba, to lubię :)

https://www.endomondo.com/users/10267544/workouts/629423125
http://radiogorzow.pl/bez-kategorii/podsumowanie-turystycznego-sezonu-rowerowego-w-santoku

Komentarze (4)

Kiedyś usłyszałam, że rower konserwuje ;) i się z tym zgadzam :)

lasgosia 07:09 piątek, 13 listopada 2015

Dziękuję za miłe słowa. Liczę że wybierając się w przyszłości na ziemię międzyrzecką uprzedzicie o swoich planach, chętnie się podczepię.
Ostatnio poznałem kilku ludzi związanych w różny sposób z Lipkami. Wydaje się że Lipki mają szczęście do ciekawych, pozytywnie zakręconych ludzi. Najlepszym przykładem jest właśnie świeżo poznany w Santoku Marek S. Podziwiam jego pasję do poznawania świata i ludzi, chęć do dzielenia się wrażeniami i doświadczeniami i najważniejsze chęć do działania. Patrząc na niego nie chce się wierzyć w to co mówi jego metryka.

Jorg 23:27 czwartek, 12 listopada 2015

Bardzo fajna ;) A w tej grupie nie dość, że fajnie to jeszcze wesoło i bezpiecznie ;) Nic dziwnego, że zamiast 15km z Santoka do domu pojechałam 50 do Krzyża i wracałam pociągiem :) Uważam, że dzień wykorzystałam maksymalnie i treściwie ;)

lasgosia 10:39 czwartek, 12 listopada 2015

Fajna wycieczka. W grupie zawsze fajnie.

davidbaluch 09:47 czwartek, 12 listopada 2015
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa obiep

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]