zmiana planów - spontanicznie bez celu

Wtorek, 3 listopada 2015 · Komentarze(1)
Uczestnicy
Dzień zapowiadał się interesujący i pełen przygód. Ciekawych przygód dodam. Niestety już od samego rana wszystko mi szło nie tak jak powinno. Zaspałam. Głowa boli. No i brak chęci na wyjście z domu chociażby. No cóż- każdy może mieć słabszy dzień.
Z Adrianem byłam umówiona z samego rana. Niestety, wstałam za późno i musiałam o godzinę przesunąć. Ból głowy spowodował, że nie wyrobiłam się na czas no i znowu przesunięcie czasowe.. W gruncie rzeczy zrezygnowaliśmy ze swoich planów i wybraliśmy opcję "przed siebie" ;)
Pogoda ładna, słoneczna, tylko samopoczucie moje nie takie jakieś..
Tak czy inaczej wycieczka się odbyła a Adrianowi dziękuję za cierpliwość i podziwiam, że wytrzymał ze mną marudzącą taką.




-Tam
-ustaw się do zdjęcia
- powiedz "seeeex"


- "woli mnie"


- "masz cukierka za to"


smaczny cukierek? głupie pytanie...


..choć może jednak nie .. Co ten jęzor ma znaczyć?? :p
Do zobaczenia ;) Następnym razem będzie marchewka ;)

trasa: https://www.endomondo.com/users/10267544/workouts/629084081
Adrian: http://robak88.bikestats.pl/1401148,Listopadowe-promienie-slonca.html

Komentarze (1)

Koń i jego jęzor wygrał. Szkoda, że w ten sposób się z Tobą nie przywitał. To dopiero by rozładowało ten zły humor.
Zdjęciowa historyjka - rewelacja! Uśmiałem się i to bardzo.

Robak88 19:35 czwartek, 12 listopada 2015
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa rzetr

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]